6 lutego 2014

Prawda boli, czyli kiedy teściowa ma niestety rację...

Tak to prawda. Teściowa też czasami ma rację. Nie w większości wypadkach, ale czasami trzeba jej przyznać rację. Najgorsze jest to, kiedy teściowa prawdę powie, ale to tak strasznie synowej przeszkadza, że będzie kręciła, że się na niej uwzięła i że przecież ona w ogóle jej nie lubi..



OK. Opowiem Wam historię Ani i Krzyśka. 
Ania i Krzysiek są parą już ponad 10 lat, małżeństwem też.
Szybko się pobrali i wyprowadzili z domu do kawalerki.
Dwa lata po ślubie Ania zaszła w ciążę i urodziła córkę - Magdę.
Żyli swoim życiem - kredyt za kredytem, bo lubili wyjść do knajpy czy kupić porządny sprzęt.
Dziś Magda ma 7 lat, a jej rodzice dopadł kryzys w małżeństwie. Chcą się rozwieźć, bo oboje przestali cokolwiek do siebie czuć. Ania zaczęła chodzić na tańce - codziennie. Krzysiek po pracy siedział w domu, a Magda odstawiana jest do babci - mamy Ani.
Kiedyś mama Ani musiała pracować, więc Magda trafiła do drugiej babci.
Została na jedną noc i kolejną i kolejną, aż babcia się wkurzyła i zadzwoniła do swojego syna czy czasami nie zapomniał o swoim dziecku. Ania pojechała zawieść Magdzie świeże ubrania na zmianę. Jakie zaskoczenie było kiedy teściowa powiedziała jej, że kiedy się ma dziecko to się je powinno wychowywać, a nie oddawać komuś w opiekę. Najlepiej się chodzi na balangi, a dziecko babci wciska.

- Krzysiek! Twoja mama się na mnie uwzięła. Co ona sobie nie myśli. 

Magda została zabrana od jednej babci i zawieziona do drugiej (co śmieszne, obie babcie mieszkają w jednym bloku - jedna w pierwszej klatce, druga w ostatniej).

Ania się do teściowej nie odzywała. Teściowa pytała syna czy się obraziła, ale syn nic nie mówił. Ania była oburzona, że jak jej mógł ktoś tak powiedzieć.


Cóż, teściowa  jako jedyna odważyła się powiedzieć jej prawdę.
Dziecko to nie zabawka. A rodzice są od tego, by ją wychowywać, a nie odstawiać babci, a później kupować drogie prezenty i telefon komórkowy, żeby dziecko nie tęskniło tak strasznie.

Tylko, że kiedy mówi to teściowa, to jak to zwykle bywa. Teściowa jest be! I głupia i w ogóle się uwzięła i nie lubi synowej.
Ania nie zmieniła nastawienia - dalej unika domu, Magda całymi dniami przesiaduje u dziadków, a Krzysiek do tego wszystkiego zaczął pić. Rozwiodą się? Nie wiadomo. 

****


Przy okazji zachęcam Was do zapisania się do TestmeToo.
Po zapisaniu się (jest to całkowicie bezpłatne) macie możliwość testować za darmo różne rzeczy prestiżowych marek. Jeśli macie ochotę to kliknijcie tutaj >  http://bit.ly/M8SC28

5 komentarze:

Unknown pisze...

Szkoda, że dziecko cierpi przez głupich rodziców...
PS niektórzy nie są gotowi na bycie rodzicem
Pozdrawiam,
http://niewidzialne-granice.blogspot.com/

Unknown pisze...

To jest tak: a zróbmy sobie dziecko, będzie fajnie - tylko, że to "fajnie" trwa około 20 lat...

Unknown pisze...

Powiedzmy, że znam to.. - podobną sytuację.

Unknown pisze...

Koleżanka o której pisałam w drugim blogu (ta od wesela) tak zrobiła - nie chciało się jej iść do pracy i chciała kasę od rodziców więc odstawiła tabletki nie informując o tym chłopaka i ooo upsss chyba jestem w ciąży..

Unknown pisze...

Nieźle...Kobiety to jest jednak "gorsza" płeć pod względem intryg i manipulacji.

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za pozostawienia komentarza ♥♥ Na pewno odwdzięczę się tym samym w wolnej chwili ♥♥

 

Blog Template by BloggerCandy.com