19 stycznia 2014

Teściowa z piekła rodem ~! Pół żartem pół serio o kobietach, które doprowadzają nas do szału ;)


Ostatnio nasłuchałam się bardzo dużo historii o teściowych,
dlatego postanowiłam założyć blog, który będzie opowiadał o różnych historiach związanych z teściową i te zabawne i te tragiczne. Oczywiście nie będą przedstawiała Wam teściowych jako samo zło, ponieważ nie należy wrzucać wszystkich do jednego wora :):) Większość historii jest oparta na faktach, jednak postanowiłam zmienić imiona.

Zapraszam Was do lektury ~!



1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jak teściowa i Ujec reklamę malowali (ujec –wujek, brat teściowej)
Do firmy reklamowej przychodzą 3 osoby zamówić reklamę na nowo wybudowany warsztat blacharsko-lakierniczy. Osoby to: starsza pani i młode małżeństwo. Młody z zawodu lakiernik, przyszły właściciel , obecnie jeszcze pracujący w salonie samochodowym renomowanej światowej marki chce reklamę z liter przestrzennych na całej długości warsztatu , teściowa niewielką blaszaną obok drzwi. Nie mają ani wymiarów budynku ani zdjęcia. Trzeba jechać pomierzyć zrobić zdjęcia budynku, pomierzyć ścianę pod reklamę. Przygotować projekt napisu. Projekt oglądają młodzi, teściowa no i ujec, Po długich sporach młodych ze starymi ustalają jednak litery przestrzenne ze styroduru, wygrali młodzi. Ale że młody to lakiernik więc z firmy reklamowej chcą tylko wycięte litery nie malowane, sami wymalują. Po odbiór przyjeżdża młody, teściowa i ujec. Młody chce jeszcze zamówić wizytówki – teściowa warkła : wizytówek mu się zachciało!. Młody wynosi litery i układa w samochodzie. Teściowa i ujec odbierają rysunek na którym jest plan rozmieszczenia liter na budynku. Właściciel firmy tłumaczy jakimi farbami muszą być malowane litery, i zapisuje im to na odwrocie, dokładnie , farby akrylowe wodorozcieńczalne, marki tych farb i ile razy malować te literki. Po ich minach widać, że oni mają lakiernika to co ich tam ktoś będzie pouczał czym i jak mają malować. Wizytówek nie zamówili. Po kilku dniach telefon- litery wyparowały ze ściany, zostały tylko takie niewielkie kawałki. Właściciel firmy jedzie obejrzeć co się stało. Na miejscu teraz czekają młodzi, teściowa, teść no i naturalnie ujec. Pierwsze pytanie kto malował : pierwszą warstwę malował ujec drugą młody lakiernik. Jaką farbą – farbę kupiła teściowa razem z ujcem i oni też teraz też najwięcej mają do powiedzenia: co to za lakiernik jak nie wie czym malować, a że liter przestrzennych mu się zachciało to teraz ma, i tym podobnie. Właściciel firmy mówi żeby mu pokazali ten plan przyklejania liter , odwraca kartkę i prosi teściową aby przeczytała co tam jest napisane. Ujec i teściowa są zdziwieni, że to tam jest napisane. Wtedy właściciel firmy reklamowej mówi do młodego, że jak on chce mieć ten warsztat dobrze prowadzony to ma zabronić teściowej i ujcowi zbliżać się do warsztatu a jeśli tego nie zrobi to niech lepiej zostanie dalej w tym salonie samochodowym, a ujec z teściową niech sobie tam sami malują auta. Najwięcej radości po usłyszeniu tego miał teść, który do dzisiaj jak teściowa coś zaczyna mądrować to mówi jej, że zadzwoni po tego od reklamy. Następna reklama już cała zrobiona i przyklejona była przez firmę reklamową i młody też miał wizytówki. Młodzi po kilku miesiącach przyjechali podziękować do właściciela firmy reklamowej z duży koniakiem, mają spokój i warsztat super prosperuje. Z tego wniosek : teściową też można okiełznać nie trzeba jej zaraz zabijać ale są i takie, że tylko uśmiercenie daje gwarancje spokoju.

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za pozostawienia komentarza ♥♥ Na pewno odwdzięczę się tym samym w wolnej chwili ♥♥

 

Blog Template by BloggerCandy.com